sobota, 12 maja 2012

[02] how dare he say it..


Poniedziałek  godz. 7:30

                                                         Oczami Anissy

ZZZZZZZZZZZZZZ!!!!!- rozlęgł się głośny dzwięk budzika przypominając przy tym o sobie.



Niechętnie wstałam, udałam się do łazienki , umyłam zęby, prysznic itd..

Ubrałam się tak  

 
W drodze do szkoły wpadłam jeszcze po moich przyjaciół mianowicie po

Kate, Chrisa i Cait.

Gdy byliśmy już wszyscy w komplecie pomalu dochodząc do szkoły zauważyliśmy Biebera


-O kogo my tu mamy, Alissa...hmm czy ty przypadkiem nie powinnaś być u swojego ojca w psychiatryku?- mówiąc to

Zrobiło mi się nie dobrze, jak on śmiał tylko on, Chris, Caitlin i Kate wiedzieli o tym że mój ojciec ma schizofrenie, i leczy

Się w zakladzie psychiatrycznym.
Zaniemówilam. Całe szczęście Chris stanął w mojej obronie.

-Ej patrzcie gwiazdunia się znalazła, z 5 cm tapety i 3 cm różu!!- powiedziawszy to cała szkoła miała mieszane uczucia.
Jedni bali się zaśmiać, przecież w końcu odwróciliby się od jakże wielmożnego pana Justina.


A niektórzy seryjnie sikali ze śmiechu.
Wtedy ja wtargnełam w tę rozmowę

-Ojoj czyżby Bimberek boi się wyznać swoich sekretów? Proszę bardzo jak ty mi ja tobie. Uwaga Uwaga Justin Bieber jest…

Nie dokończyłam gdyż Biber złapał mnie za nadgarstek, co tam złapał ścisnął z całej siły, mówiąc do mnie.
-Jeżeli powiesz co kolwiek na mój temat, pożałujesz tego-powiedział a ja zerknełam błagalnie  kontem oka na Kate


-Spierdalaj dupku, chodź Annie nie będziemy zadawać się z takim ćwokiem.

                                             S{*****}S

No i jest rozdział drugi. Wiem nudny, ale akcja się dopiero rozwija jutro dodam rozdział 3 komentujcie i polecajcie, bardzo mi na tym zależy ;33

[01] count at school....


                                   Oczami Alissy



Był niedzielni, słoneczny, październikowy wieczór a ja siedziałam jak zwykle z przyjaciółki  na moim wielkim patio, paląc śmiejąc się itd..

Niestety nie będzie trwało to wiecznie, niestety przyjaciele wkrótce  poszli.



Ja nie dlugo zastanawiając się weszłam na kompa



-Aha spox jedna nowa wiadomość- pomyślałam sobie



-Co , Ku…? Od Bimbera?



-Elo-napisał

-Czego chcesz?-odpisałam mu

Po chwili czekania dostałam odpowiedź



-Ja pierdole, tylko się do cb odezwać a ty już nerwowa jakaś, nie dziwie się że nie masz przyjaciół.



O nie tego już było za wiele, odpisałam mu



-Wiesz co, spieprzaj policzymy się w szkole.





Po tym wyłączyłam komputer, poszłam do lazienki umyć się itd..



Po chwili wyjścia z łazienki położyłam się na łóżku i niewiem kiedy odpłynełam do krainy marzeń…..
                                                                      S{***}S

no i mamy pierwszy rozdział mam nadzieje że sie podoba. Jutro dodam nn z rozdziałem 2 papa

Bohaterowie.

Anissa Wood [17lat]
                     "W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. "


Kate Soft [17lat]
                                          "Za­bija­nie dla po­koju jest jak piep­rze­nie się dla cnoty."

Justin Bieber [18lat]
           " Będę Cię kochać do końca życia. A jeżeli jest coś po­tem, będę Cię kochać także po śmier­ci."

Christian 'Chris' Beadles[18lat]
                             "Cha­rak­ter człowieka naj­le­piej ok­reśla się przez to, co uz­na­je on za śmieszne."

                                                                 Caitlin Beadles [17lat]
      "Przy­jaciele są jak ciche anioły, które pod­noszą nas, gdy nasze skrzydła za­pom­niały jak latać."